Recenzja filmu

Doktor Mabuse (1922)
Fritz Lang
Rudolf Klein-Rogge
Alfred Abel

Ekspresjonistyczne monstrum

"Doktor Mabuse" jest jednym z pierwszych filmów Fritza Langa oraz drugim ważniejszym po "Zmęczonej śmierci". Składa się on z dwóch części. Są to kolejno: „Gracz – portret naszych czasów” i
"Doktor Mabuse" jest jednym z pierwszych filmów Fritza Langa oraz drugim ważniejszym po "Zmęczonej śmierci". Składa się on z dwóch części. Są to kolejno: „Gracz – portret naszych czasów” i „Piekło – gra naszych czasów”. Reżyser bardzo upodobał sobie postać tytułową, dlatego też spod jego ręki wyszły: "Testament doktora Mabuse" z 1933 roku i "Tysiąc oczu doktora Mabuse" z 1960 roku, który był ponadto jego ostatnią produkcją. Powróćmy jednak do dzieła z 1922 roku, które nas najbardziej interesuje. "Doktor Mabuse" jest przedstawicielem nurtu fantastycznego ekspresjonizmu. Od strony wizualnej oprócz typowej gry światła i cienia warto zwrócić uwagę na dym z papierosów, który znajduje się w domach gry oraz mgłę w mieście. Jeśli chodzi o atmosferę, to oczywiście panuje tu tajemniczość oraz groza. Obraz ten jest kryminałem (gatunek ten zaliczany jest jednakże do nurtu fantastycznego. Innymi takimi filmami jest chociażby "Szpieg" czy słynne "M"). jego tematem jest walka inspektora von Wenka z doktorem Mabuse. Film ten nie posiada żadnych słabych punktów. Jest bardzo ciekawy, bo do 1922 roku nie powstało jeszcze takie dzieło jak nasz obraz. W scenariuszu zawartych jest kilka wątków urozmaicających genialną fabułę tego „ekspresjonistycznego monstrum”. Mimo to nie jest on skomplikowany, nie pojawiają się zawiłości. Od strony wizualnej produkcja również prezentuje się znakomicie. Chociaż jest starej daty, to oglądanie jej jest miłe dla oka. Uwagę należy zwrócić również na grę aktorską. Tytułowa postać wykreowana przez Rudolfa Klein-Rogge jest jedną z tych, których nigdy nie zapomnę. Przypomina mi rolę Anthony’ego Hopkinsa jako Hannibala Lectera. Mabuse jest bowiem człowiekiem bezdusznym, żadnych problemów nie sprawia mu morderstwo na najbardziej oddanych towarzyszach. Twierdzi, że jedyną rzeczą, jaka mu się nigdy nie znudzi i nadaje sens życiu, jest „gra z ludźmi i ich przeznaczeniem”. Takie wartości, jak miłość czy przyjaźń nie istnieją dla niego. Ciekawą kreację stworzył również Bernhard Goetzke jako inspektor Norbert von Wenk. Jest to wzorcowy stróż prawa. Nie posiada żadnych słabości. To postać, z której wydaje się emanować ogromna siła. Muzyka towarzysząca filmowi jest spokojna oraz miejscami mroczna. Nadaje filmowi specyficzny klimat tajemnicy. Dzieło Fritza Langa oprócz zbrodniczej kariery doktora Mabuse pokazuje nam ludzkie słabości i problemy. Z jednej strony znajduje się hazard, a z drugiej miłość. W przypadku postaci tytułowej jest to przytoczona już „gra z ludźmi i ich przeznaczeniem”, która ostatecznie doprowadzi do scen finałowych. Natomiast jedyną postacią pozbawioną słabości jest wspomniany inspektor von Wenk. Namawiam wszystkich do obejrzenia tego obrazu. Z pewnością nie będzie to strata czasu. Gorąco polecam!
1 10
Moja ocena:
9
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Fritz Lang tuż po sukcesie poetyckiej "Zmęczonej śmierci" postanowił zrobić obrót o 180 stopni w stosunku... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones