Widać motłoch był w tamtych czasach naprawdę taki tępy jak to pokazano w tym filmie,
skoro parę lat później dał się omamić niejakiemu Adolfowi H.
A film można obejrzeć po prostu z ciekawości jako dokument epoki, poziomu wrażliwości i
wyobraźni ówczesnych ludzi, bo patrząc z dzisiejszej perspektywy jest to rzecz dość
komiczna, szczególnie aktorstwo, ale i scenariusz momentami (jak ci robole mogli
zapomnieć, że ich dzieci utoną w zalewanym mieście? :/),
W każdym razie, jak widać, tak to wyglądało w latach 20-tych i wtedy film ten był z pewnością
czymś na miarę dzisiejszych tworów avataropodobnych.