Ale treści ma nie za wiele (jak na 2,5 godziny), przez co widzom nieoswojonym z dawnym kinem może się trochę dłużyć. Tak czy inaczej jest to film niezwykły, niepowtarzalny i przez to wart obejrzenia.
Film dostaje wysokie oceny ( co w tym wypadku jest normalne ) zaczyna wchodzić do Top 100 i przypadkowi ludzie fani Avatarów, Zmierzchów i Transformerów trafiają na ten film po czym pewnie po 15 min wyłączają bo efekty śmieszne aktorstwo dziwne i nudy. I ocena leci w dół. Smutne jest to, że tak mało klasyków jest na szczycie. Już nie mówiąc o tym, że tak mało jest filmów z lat 50's. Oceniając ten film musiał być czymś niesamowitym w tamtych czasach pod względem efektów i obrazu. Dużo ludzi nazywa ten film arcydziełem, jedyny minus to naiwność fabuły. Podobać się może również motyw pośrednika, znaleśc złoty środek między rządzącymi a pracującymi. Trzeba brać pod uwagę rok powstania i za to jest duży plus, to były początki kinematografi. Ja akurat nie nudziłem się na nim w przeciwieństwie do innych. Obowiązkowa pozycja każdego fana kina, szczególnie starych filmów i oczywiście fanów Sci-fi.